6 praktycznych sposobów na kierowanie uwagą uczniów

6 praktycznych sposobów na kierowanie uwagą uczniów

Zgodnie z obietnicą w dzisiejszym wpisie podam Wam kilka sprawdzonych sposobów na to, jak kierować uwagą uczniów.

Niezależnie od tego, jakiego przedmiotu uczycie i od tematyki lekcji można zastosować sprawdzone rozmaite sposoby kierowania uwagą uczniów.

  • Pierwszy z nich to pisanie, a także rysowanie – a może nawet bardziej rysowanie niż pisanie – najważniejszych rzeczy na tablicy lub arkuszu papieru. Tutaj zachęcam Was serdecznie do jak najczęstszego korzystania z piktogramów. Niech wejdą one na stałe w dobrze pojętą rutynę naszych lekcji. Nasz mózg myśli obrazami, podawajmy więc naszym uczniom jak najwięcej obrazów właśnie w takiej skondensowanej formie jaką są piktogramy.
  • Zachęcajmy także – to jest drugi sposób – do robienia notatek. Ale niech nie będą to tradycyjne linearne notatki – nauczmy naszych uczniów tworzenia map myśli. Żeby było im łatwiej wskażmy na początku lekcji to, co będzie najistotniejsze. Najważniejsze punkty stworzą w naszym mózgu taki poznawczy szkielet, do którego nasi uczniowie będą dobudowywali kolejne, bardziej szczegółowe informacje. Ten „szkielet” jest szalenie ważny.
  • Podsumowujmy regularnie w czasie zajęć poszczególne etapy tego, czego się dowiedzieliśmy, i co bardzo ważne, choć niestety gdzieś nam to umyka, podsumowujmy na zakończenie. To nie musi być nasz monolog, niech to będzie np. rozmowa, niech to będą pytania do uczniów. Jeszcze lepiej – zaprośmy ich do tego, żeby sami stworzyli quiz z pytaniami dotyczącymi przeprowadzonych przez nas zajęć. I w ten quiz na koniec pobawmy się, niech każdy wymyśli 2-3 pytania, wrzućmy je do jakiegoś pudełka, losujmy, odpowiadajmy, aktywnie przerabiajmy tą wiedzę.
  • Kolejny sposób: zadawajmy intrygujące pytania, wymyślajmy ćwiczenia ukierunkowujące naszych uczniów. Niech szukają podobieństw, reguł, niech kategoryzują; nasze mózgi uwielbiają tego typu zadania. Jeżeli mamy taką możliwość prezentujmy obrazy, ciekawe plansze, wykorzystujmy maty edukacyjne. Niech w trakcie kierowania uwagą naszych uczniów pojawi się także bardzo pożądany przez nasz mózg ruch. No i przygotowujmy prezentacje multimedialne z tym, że niech to nie będą prezentacje, w których pojawi się cała prezentowana przez nas treść, (bo od razu spaliliśmy nasze zajęcia). Niech będą one odpowiednio przygotowane.

Jakie są inne metody (może mniej standardowe) kierowania uwagą naszych uczniów? W Internecie można poszukać formularza notatek do zajęć, który będzie zawierał najważniejsze informacje w punktach, ale uwaga(!) z pustymi miejscami, które uczniowie będą musieli uzupełnić w trakcie zajęć. Tak konieczność wypełniania luk sprawi, że bardziej efektywnie skoncentrują uwagę na tym co mówimy, na tym o czym czytamy. Mózg będzie skupiony na wyszukiwaniu informacji, czyli uwaga zostanie skierowana. Podobnie podziała kartka z kołami, hasłami czy pojęciami do zapamiętania. Zastanówcie się, ile istotnych pojęć chcecie przekazać uczniom podczas lekcji. Następnie – uwaga – zrezygnujcie z przynajmniej 30%. Najlepiej byłoby zrezygnować z połowy tego. Dlaczego? Dlatego, że chcąc zbyt wiele prawdopodobnie nie osiągniemy niczego. Jeśli jednak będziecie się bardzo upierać, że wszystko co macie do przekazania jest najważniejsze, pogrupujcie pojęcia. Narysujcie odpowiednią ilość kół i podpiszcie je. Najlepiej każde innym kolorem. Dlaczego? Z uwagi na preferencje poznawcze, które każde z nas ma inne, no i część z naszych uczniów jest po prostu wzrokowcami. Poproście uczniów, aby uzyskane w czasie lekcji informacje przyporządkowywali do określonych kół. Oczywiście pod koniec lekcji nie może zabraknąć tego elementu: przeanalizujcie zawartość wszystkich kół, ewentualnie korygując pojawiające się błędy lub wyjaśniając wątpliwości z jakimi przyszło się zmagać waszych uczniom. Zachęcajcie ich także do dokonywania własnych podsumowań, np. w formie hasła reklamowego albo w formie bardzo skondensowanego wpisu na Facebooku, Twitterze, grafiki na Instagrama.

  • Inny sposób – na początku zajęć możecie narysować plan lekcji, np. w formie drogi składającej się (jak w wyścigu kolarskim) z kilku etapów. Następnie w trakcie lekcji zaznaczajmy różnymi kolorami kolejne etapy. Warto też opisać czym będzie dla uczniów meta – później posłuży nam to jako pretekst do podsumowania. Ten pomysł może mieć wiele odmian: drogę można pokonać za pomocą planszy i pionków, można też przekładać przedmioty symbolizujące jakiś wycinek wiedzy z jednego naczynia do drugiego, można sygnalizować dźwiękowo osiągnięcie poszczególnych etapów, np. za pomocą zegara szachowego. Wszystko zależy od Twojej pomysłowości.

Myślę, że na dziś wystarczy. W kolejnym wpisie, kolejne pomysły. Do następnego J

Dodaj komentarz